Brainiac chemia,eksperymenty i dużo więcej!
Cała kometka już jest gotowa. Teraz wystarczy do odpowiedniego moździerza (najbezpieczniej papierowego, ale jeśli użyjemy moździerza z tworzywa sztucznego, to najlepiej go zakopać w ziemi i oddalić się na większą odległość (25-30 metrów), ponieważ przy rozerwaniu możdzierza kawałki tworzywa sztucznego mogą nas poranić), nasypać na dół materiał miotający, ja stosuje proch chloranowy granulowany w ilości 6g (można i więcej, w zależności od wielkości komety i upodobań ). Do środka moździerza wkładamy kometę, oczywiście lontami do dołu.
Uwaga: Kometka powinna wchodzić do moździerza z niewielkim oporem, to niestety trzeba dobrać doświadczalnie... Raz rozwali moździerz, raz kometa zbyt nisko wyleci itd.
Oto obrazeki - kometa w moździerzu:
Teraz możemy ustawić nasz moździerz z dala od zabudowań i odpalić z boku wystający lont/stopinę, po czym szybko oddalamy się na co najmniej 10-15m (przy moździerzu papierowym).
Gdy wszystko wyjdzie dobrze, z moździerza powinna wystrzelić paląca się kometa, która ciągnie za sobą żółte iksry, które mrugają w różnych miejscach. Także można zastosować inne mieszanki, polecam także te:
Kometa PC&PAM
Proch czarny 70g
Pam 0,075mm 24g
Węgiel drzewny 6g
Offline
podobne do pierwszej
Offline
to był cały tekst ale podzieliłem
Offline